Najpierw pożegnanie ze stolicą Przyszedł moment, gdy czas naszego czterodniowego pobytu w Teheranie dobiegł końca. Z powodów opisanych wcześniej, nie było nam żal go opuszczać. Chociaż bardzo się staraliśmy, chociaż zrobiliśmy kilka podejść , to nie polubiliśmy się ze stolicą. Może nie mieliśmy nikogo, kto mógłby nam go pokazać z innej, lepszej strony? Może pora…